www.konwalie2.fora.pl

Seba

A jeszcze jedna kwestia.....rozumiem, że jak jedna osoba, ew w co nie wierze jedna wspólnota zawnioskowala o budowę tych progow i bez zbędnej dyskusji inwestycja jest realizowana, to jeżeli kolejna osoba / wspólnota / wspólnoty zawnioskuja o ich rozebranie to też bez problemu wniosek zostanie zrealizowany tak? To w końcu my tu mieszkamy i nam powinno być wygodnie tak? Czy się mylę i gówno mamy do powiedzenia...????

Seba

Marcin KANIA

Mówisz i masz Very Happy

Treść złożonego wniosku:

-----

W związku z licznymi uwagami dotyczącymi budowy progów, typu progów, zasadności i ich wysokości wnioskuję o przeprowadzanie konsultacji z radnymi danego Okręgu i sołtysem danej miejscowości celem uzyskania opinii. Wnioskuję również aby w konsultacjach w miarę możliwości uczestniczyli przedstawieciele Zarządów Wspólnot Mieszkaniowych i Zarządcy osiedli.

W przypadku uzyskania pozytywnej opinii lokalnych liderów wnioskuję o ich budowę zgodnie z aktualnym Rozporządzeniem.

-----

Pozdrawiam

barticz

Panowie Radni,

bardzo proszę o wysłanie zapytania do
1: Powiatowego Pogotowia Ratunkowego
2. Powiatowej Jednostki Strazy Pożarnej
3. Powiatowej Jednostki Policji

Z prośbą o informację, czy w związku z budową przez gminę progów na trasach dojazdowych do osiedli w nowej Zgorzale, Nowej Iwicznej i Mysiadła:
1. Konsultowano z nimi budowę progów
2. Czy 20 progów od ulicy Puławskiej do ul. Sokoła ich zdaniem ma pozytywny czy negatywny wpływ na prowadzenie interwencji, wyjazdów na zdarzenia, szczególnie zagrażające zdrowiu i życiu?
3. Czy te jednostki są gotowe na odpowiedzialność cywilną i karną z tytułu opóźnień w pomocy z powodu nie dotarcia na czas spowodowaną przez budowę progów?
4. Czy w przypadku zagrożenia życia, gdy dojazd z najbliższej jednostki ratunkowej wydłuża się o 30-40% z powodu progów zwalniających zarządzający tymi jednostkami uważają, że ich budowa ma pozytywny czy negatywny wpływ na możliwość realizacji zadań na terenie gminy.

Ciekawe gmina i głosujący "za" są gotowi na odpowiedzialność cywilną/karną/urzędniczą z tytułu opóźnień w pomocy z powodu nie dotarcia na czas służb ratunkowych przez budowę progów?

zajka

mwilusz

Witam
„Panie Wilusz, chętnie pojawię sie na takim spotkaniu, tylko proszę je zorganizować w dogodnym dla mnie czasie”.
Podzielam Pana opinię, że czas spotkania jest niefortunny. W tym czasie częstuję dzieci świętujące Helloween, cukierkami. Niestety nie ja jestem organizatorem spotkania wiejskiego tylko sołtys Mysiadła.
Pozdrawiam

Seba

Szanowny Panie Wilusz, ja nie napisałem tego złośliwie, tylko pracuje do godziny 20.00! Skoro nie ma Pan nic mądrzejszego do roboty, tylko częstowanie dzieci cukierkami, to niech Pan zmieni profesje i zacznie robić to w czym się Pan spełnia!!! Większość z nas pracuje do godz 17, 18 i jeszcze dłużej. Poza tym spotkanie powinno byc zorganizowane tak aby wiekszość chętnych bez zadnych kolizji mogla na nie przyjsc, a nie tak jak sołtysowi jest wygodnie! Prawda?

Marcin KANIA

mwilusz

Seba

Nie nazwę tego czytaniem z niezrozumieniem, tylko inną interpretacja. Ale nie to jest istotą naszego problemu. A polega ona na tym, że mamy na wiosce dziesiatki zle wybudowanych a przede wszystkim zbednych progow i na tym niech się Pan skupi.

mwilusz

Spotkanie wiejskie w Mysiadle będzie we wtorek 4 listopada o godz.18. Zapewne sprawy różne będą poruszane nie wcześniej niż o 19.
Pozdrawiam

michał miko

Powiem Panowie tak - zarówno Panowie Radni jak i moi drodzy koledzy z osiedla. Mam wspaniały pomysł - skoro nikt tego z nikim nie konsultował to ja również nie będę konsultował pewnej sprawie.
A mianowicie:
mam w pracy 3 Ciężarówki z naczepami (5 osi w sumie), ładowności 36T.
Załaduję je sprzętem i wyślę aby chłopaki pojeździli trochę po tych pseudo ogranicznikach. Zdaję sobie z tego sprawę że może też ulec pogorszeniu nawierzchnia całej drogi (która jest i tak o "kant du.. potłuc") ale mam nadzieję że ograniczniki zostaną rozjechane.
Wówczas zgłoszę się do gminy z wnioskiem o naprawę całej drogi - w końcu jestem obywatelem w mniejszości, który może o wszystko prosić (tak wynika z tego co zostało wybudowane).
A tak na marginesie - jeżdżę dość często po moje dziecko do szkoły w Mysiadle i mam 30 progów do pokonania. Nie jest to przyjemne.

Aha, i drogi Panie Radny Wilusz - to chyba dawno Pan nie był w Austrii. Jestem tam średnio 1,2 razy w miesiącu - i to autem osobowym, więc jest czym pospieszyć - i Polacy nie jeżdżą przepisowo - gwarantuje to Panu. Zmieniły się czasy zwracania uwagi na wszystko. Owszem, turyści poruszają się jak Bóg przykazał, ludzie "pracy" jeżdżą tempem austriackim, czyli zwalnia się na ograniczeniach.

Tak to się prezentuje.

zajka

mwilusz

Panowie
Nie wyładowujcie swoich emocji na radnych. O budowie spowalniaczy decydują zarządcy dróg i nie muszą tego konsultować z radnymi. Natomiast według mnie problem leży gdzie indziej. Każdy, kto się tutaj sprawdził chciał mieszkać spokojnie z dala od miejskiego huku. Tak samo było w Mysiadle, do póki nie powstała ta ulica, która przypomnę miała być drogą wewnętrzną obsługującą CEiS a ulice Topolowa i Kwiatowa mają status dróg osiedlowych, czyli takich, które służą do ruchu wewnętrznego. Niestety obie drogi stały się tranzytem dla tysięcy samochodów, co spotkało się z ostrym sprzeciwem lokalnej społeczności. Ten stan rzeczy będzie się pogłębiał a naszej gminie, dlatego należy rozpocząć prace nad jak najszybszym opracowaniem koncepcji obwodnicy Mysiadła/NI – ulicy Agaty. Wiemy już, że do końca 2017 ma powstać 10km trasy S7 ( węzeł Zamienie i NW). To jest jedyne skuteczne wyjście z tej sytuacji.
Ktoś z moich przedmowców wspomniał coś o ilości spowalniaczy ze Zgorzały do CEiS. Trudno z tym argumentować. Pamiętam jak w 2011 roku wraz z Radnym Kanią ustalaliśmy organizację ruchu dla ulicy Kwiatowej ( dojazdowa do szkoły). Miła być bez progów, a naturalnymi spowalniaczami miały być skrzyżowania równorzędne. Czy ktoś z kierowców zwraca uwagę na to na Kwiatowej( jadąc od Granicznej)??? Później, kiedy znaki te były ignorowane mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce i sami złożyli stosowne wnioski o spowalniacze.
@ „Michał miko” cieszę się, że w Austrii zmienia się na lepsze. [link widoczny dla zalogowanych]
Natomiast nie widać takich zmian u nas, szczególnie na odcinku od mini ronda do Kwiatowej. Przejście dla pieszych ( dzieci) nie przeszkadza niektórym rozwijać tam 80/100. Dodam tylko, że z tego przejścia korzysta kilkaset dzieciaków, których autobus szkolny nie dowiezie pod drzwi szkoły.
@ „zajka” na spotkaniu będą osoby, które mogą wpłynąć na stan rzeczy.

Serdecznie pozdrawiam