www.konwalie2.fora.pl

KosiiMazakii · Wysłany: Wto 11:43, 16 Mar 2010 Temat postu: Wycena mieszkania przez bank

Czy ktoś z Was miał robioną wycenę mieszkania przez rzeczoznawcę z banku? Interesują mnie wyceny mieszkań na parterze.

andrzej_i_asia · Wysłany: Wto 14:23, 16 Mar 2010 Temat postu:

Tak,

My robiliśmy taką wycenę. w 3 bankach (DB, DnB i Nordea).

DB: rzeczoznawca z banku wziął 200 PLN, umówił się z nami na miejscu, zobaczył mury i stwierdził, że są warte ceny jaką płacimy.

DnB: Dostaliśmy listę rzeczoznawców (chcieli od 400 do 800 PLN), wybraliśmy jednego z tańszych. Analiza, którą dostaliśmy do ręki zajęła kilkanaście stron, a mieszkanie zostało wycenione na kwotę nieco wyższą niż ta jaką płacimy.
Osoba, która robiła wycenę stwierdziła, że nie może ująć w wycenie ogródków, gdyż nie są one naszą własnością. Obcięła też znacznie za brak parapetów, pieca i grzejników (nie ważne że będą zamontowane), gdyż oceniała stan z umowy.

Nordea: tu było najprościej. Zapłacona kwota z cennika i niczym się nie przejmowaliśmy. Sami pojechali i też zaakceptowali.

Tak więc nie było żadnych problemów.

Andrzej

KosiiMazakii · Wysłany: Wto 14:44, 16 Mar 2010 Temat postu:

wlasnie, ciekawie dzialaja ci rzeczoznawcy...
nasz bierze 480 zl, ale dopiero wtedy kiedy zaakceptuje wycene

ciekawe ze rzeczoznawca nie "dolicza" pieca, grzejnikow, parapetow itp. racze malo prawdopodobny by ktos tego nie zakladal.

a najbardziej zdziwiłeś mnie z ogródkiem, przecież mam go wpisanego do umowy.

andrzej_i_asia · Wysłany: Wto 14:46, 16 Mar 2010 Temat postu:

KosiM,

Nie używaj kombinacji ogródek + umowa na forum ! Smile

Andrzej

zajka · Wysłany: Śro 9:23, 17 Mar 2010 Temat postu:

W naszym przypadku rzeczoznawca z banku stwierdził że wart swojej ceny i tyle Smile

KosiiMazakii · Wysłany: Śro 9:33, 17 Mar 2010 Temat postu:

pytałem bo, nasz ostatni "wyceniacz" nawet nie wszedł do mieszkania...zrobił kilka zdjęć z zewnątrz...a potem bezczelnie zapytał czy mamy zdjęcia mieszkania.

zajka · Wysłany: Śro 9:37, 17 Mar 2010 Temat postu:

Złoty biznes, tak jak notariusz...

KosiiMazakii · Wysłany: Śro 9:45, 17 Mar 2010 Temat postu:

dokładnie...facet inkasuje 480 zł (w naszym przypadku) za może 5 min pracy. Bo nie uwierze, że skoro nie chce mu się zrobić głupiego zdjęcia to potem siedzi i opracowuje konkretną wycene. Bierze schemat i wypełnia podstawowe dane.

andrzej_i_asia · Wysłany: Śro 10:04, 17 Mar 2010 Temat postu:

KosiiMazakii · Wysłany: Śro 10:43, 17 Mar 2010 Temat postu:

andrzej,
ok.masz rację, nasze pierwsze mieszkanie też tak wyceniali, facet męczył nas pytaniami praktycznie o wszystko, a potem dostaliśmy kilkunastrostronicowy dokument.

ale ostatni "wyceniacz" pstryknął 3 zdjecia. na moje pytanie czy interesuje go np standard wykończenia itp. odparł, że on już wszystko wie.
a widział gołe ściany.

zajka · Wysłany: Czw 0:19, 18 Mar 2010 Temat postu:

Może robił nie pierwszą wycenę na tym osiedlu Wink